Merrill Newell
Terada :: Sprawy organizacyjne :: Zapisy
Strona 1 z 1
Merrill Newell
1. Imię: Merrill
2. Nazwisko: Newell
3. Wiek: 28 lat
4. Rasa: półczłowiek
5. Profesja: pisarka
6. Broń: -
7. Miejsce zamieszkania: Sayther
8. Wygląd: Spójrz tylko na nią – istny anioł. Uroczy uśmiech zawsze uświetnia jej bladoróżową twarzyczkę, ogromne, piwne oczy okolone ciemnymi brwiami spoglądają z niezwykłą ciekawością na świat i mijanych ludzi, a delikatne rumieńce przyozdabiają jej policzki. Wydatne usta ma zazwyczaj pomalowane krwistoczerwoną szminką; paznokcie z resztą codziennie mają również taki kolor. Niemal czarne pukle zwykła nosić spięte w niedbały kok, tak że pojedyncze kosmyki co chwila muskają jej policzki i zbyt długą szyję, na której przeważnie nosi najzwyklejsze rzemyki. Potem jednak zaczynają się schody... Ponieważ Merla jest zdecydowanie za chuda jak na swój wiek i wzrost sięgający co prawda jedynie stu pięćdziesięciu dwóch centymetrów, ale jednak (wiadomo, skoro jest w połowie krasnoludem, więcej i tak by nie urosła). Gdyby ktoś zechciał, bez problemu mógłby policzyć jej żebra, a na kręgosłupie zagrać jak na ksylofonie. Nie jest to ani ładne, ani estetyczne, lecz co gorsza kobieta uważa, że nadal ma paskudne fałdki tłuszczu. I za grosz nie dociera do niej, że jest o krok od anoreksji. W dodatku, jeśli ktokolwiek miałby jakieś wątpliwości, co do rasy Merli, jedno spojrzenie na nią i wszystko staje się jasne. Każdy bowiem uważa, że krasnoludy czy też im pokrewni, nigdy nie byli, są i nie będą tak chudzi. Musieliby przynajmniej odziedziczyć po rodzicach grube kości, które automatycznie niwelowałyby wrażenie chudości. A tu taka niespodzianka...
Kobieta musi zatem nosić ubrania specjalnie przerabiane, by nie wisiały na niej jak na wieszaku. A jej garderoba jest bardzo obszerna i nie można znaleźć w niej jakichkolwiek typowo kobiecych ciuchów. Zwykłe t-shirty w najrozmaitszych kolorach, koszule i tak bardzo uwielbiane przez nią swetry! Do tego dżinsy albo krótkie szorty i voila! Jeśli chodzi o buty, zwykła zakładać trampki, nieważne czy to lato czy zima.
9. Charakter: Roztrzepana, nierozgarnięta, wieczna artystka. Gdyby mogła, z pewnością robiłaby milion rzeczy naraz, chociaż wszystkie nieodzownie byłyby związane z pisarstwem. Bo do tego talent ma i nie można temu zaprzeczyć, a ilość sprzedanych książek jej autorstwa mówi sama za siebie. Rzadko kiedy może usiedzieć spokojnie w miejscu, przez co nieraz wpakowała się w poważne kłopoty. Ma tendencje do znajdowania się w złym miejscu o niewłaściwej porze, co skutkuje wspomnianymi już kłopotami oraz urazami wszelkiej maści. Trzeba wiedzieć, że Merla to okropna niezdara, potrafiąca potknąć się na prostej drodze, złamać rękę przy najbanalniejszej czynności czy stracić przytomność, w stresującej sytuacji (wszystkim wmawia, że to system obronny, lecz każdy i tak wie swoje). Ale! Nie narzeka na własne życie. Przyzwyczaiła się do tego, co zgotował jej los i stara się jakoś z tym żyć (chociaż o symbiozie może tylko pomarzyć), nie użalając się nad marnością swojej egzystencji. Zawsze przecież mogło być gorzej, a nikt nie powiedział, iż życie to bajka.
Merrill często zachowuje się, jakby jej rozwój zatrzymał się w wieku jedenastu lat. Nie oznacza to jednak, że jest głupia. Co prawda wiele brakuje jej do ponadprzeciętnej inteligencji niektórych ludzi, aczkolwiek to wcale nie ujmuje jej na bystrości. Posiada sporą wiedzę na temat Starożytnego Egiptu, klasycznego rocka, dzieł Szekspira, a ponadto można uznać ją za chodzącą książkę kucharską. Jest przy tym bardzo gadatliwa i, gdyby tylko się dało, zagadałaby swojego rozmówcę na śmierć, nie pozwalając dojść mu do głosu. Jednak przy jej charakterze wiecznego dziecka ludzie uważają tą cechę za... słodką. Samą Merlę również można uznać za wyjątkowo uroczą osóbkę, pełną niespożytej energii i inwencji twórczej. Ma tysiące pomysłów na minutę, ale niechętnie się nimi dzieli, uważając większość z nich za okropnie banalne i niegodne czyjejkolwiek uwagi. Nie ma co prawda niebywale niskiej samooceny, jednakowoż jej wiara w swoje umiejętności jest bardzo zachwiana. Słowa krytyki bierze do siebie, jak mało kto i często na siłę stara się zmienić to, co komuś nie przypadło do gustu, w wyniku czego jej prace mogą okazać się gorsze niż na początku, ponieważ działała pod wpływem silnych emocji.
Chociaż nieraz brak jej pewności siebie, lubi być w centrum uwagi, przez co niektórzy mogą uznać ją za dumną, pewną swoich racji kobietę, która nie cofnie się przed niczym w osiągnięciu wyznaczonego sobie celu. Nic bardziej mylnego. Merla, pomimo że jest roztrzepana jak mało kto i nie potrafi nic nie robić przez dłuższy czas, umie odnaleźć granicę, której nie wolno przekraczać. Dodatkowo zdarzają jej się napady ogromnego lenistwa i wtedy leżałaby tylko plackiem na materacu w swoim mieszkaniu i zajadała czipsy, popijane malibu.
Uważa, że każdy człowiek ma prawo do swobodnego wyrażana swoich myśli i opinii, dlatego w swoich powieściach co rusz podkreśla własne zdanie i poglądy, a potem z przyjemnością dyskutuje o tym ze swoimi czytelnikami.
Studiuje archeologię i w przyszłości planuje wyjechać w odległe kraje, by wspomóc tamtejsze poszukiwania skarbów starożytności. Wyjątkowym zainteresowaniem cieszą się u niej zielonoocy blondyni, ale nie wierzy, że cokolwiek mogłoby wyjść z jakiegoś jej związku z mężczyzną. Nie wierzy w miłość i nie ma najmniejszych szans, aby to się kiedyś zmieniło.
Chorobliwie nie lubi owsianki, kaszy i klaunów i biada temu, kto chociażby wypowie przy niej któreś z tych słów.
10. Historia: Historia Merrill (swoją drogą, gdyby nie czysty przypadek związany z jakimiś formalnościami nie wiedziałaby, że tak brzmi jej pełne imię) jest niebanalna, a i niezbyt długa pomimo, że kobieta przeżyła już sporo lat.
Przyszła na świat w Thires, w kwietniowe popołudnie. Jest owocem miłości Ethelreda, krasnoluda znanego w mieście z rozpustnego życia, oraz Katherine - zwykłej, ludzkiej kobiety, która miała okazję gościć Ethelreda w barze w Ratoil. Na początku były jedynie ukradkowe spojrzenia i niezbyt śmiałe uśmiechy, później zaczęły się rozmowy, regularne spotkania... Ale tu o Merli miała być mowa! Jako mała dziewczynka wychowywała ją matka, ojciec natomiast przyjeżdżał do nich tak często, jak tylko mógł. Gdy Merrill podrosła, nic a nic nie wskazywało na to, że którekolwiek z rodziców nie jest człowiekiem w pełni tego słowa znaczeniu. Zdradzała ją wyłącznie nienaturalna bladość i ciemne, wrażliwe na słońce oczy. I gdy ukończyła szkołę, postanowiła odwiedzić Ethelreda w Thries, by ujrzeć wreszcie miejsce, w którym się narodziła. A kiedy nie zaznała ze strony krasnoludów wrogości, o jakiej uczono ją w szkole, wizyty Merli po drugiej stronie gór Orantal stały się częstsze.
Zaczęła spisywać historie krasnoludów, dzięki czemu powstała jej pierwsza książka - Legendy i podania krasnoludzkie, która do tej pory cieszy się ogromną popularnością, zwłaszcza wśród młodszych czytelników. Następnie na dłuższy czas odłożyła pióro, odcinając się od świata w swoim mieszkaniu w Sayther. Po niemal dwuletniej przerwie nieoczekiwanie powróciła z pierwszą, autorską powieścią Tańcząc ze śmiercią. Od tamtej pory, rozmiłowana w powieściach grozy i z nimi kojarzona, zaczęła pisać już regularnie i do tej chwili ma na swoim koncie cztery książki.
11. Zdolności: Merla to wyśmienita kucharka. A oprócz tego posiada ogromną wiedzę na temat Starożytnego Egiptu!
12. Inne: Nie lubi owsianki, kaszy i klaunów.
2. Nazwisko: Newell
3. Wiek: 28 lat
4. Rasa: półczłowiek
5. Profesja: pisarka
6. Broń: -
7. Miejsce zamieszkania: Sayther
8. Wygląd: Spójrz tylko na nią – istny anioł. Uroczy uśmiech zawsze uświetnia jej bladoróżową twarzyczkę, ogromne, piwne oczy okolone ciemnymi brwiami spoglądają z niezwykłą ciekawością na świat i mijanych ludzi, a delikatne rumieńce przyozdabiają jej policzki. Wydatne usta ma zazwyczaj pomalowane krwistoczerwoną szminką; paznokcie z resztą codziennie mają również taki kolor. Niemal czarne pukle zwykła nosić spięte w niedbały kok, tak że pojedyncze kosmyki co chwila muskają jej policzki i zbyt długą szyję, na której przeważnie nosi najzwyklejsze rzemyki. Potem jednak zaczynają się schody... Ponieważ Merla jest zdecydowanie za chuda jak na swój wiek i wzrost sięgający co prawda jedynie stu pięćdziesięciu dwóch centymetrów, ale jednak (wiadomo, skoro jest w połowie krasnoludem, więcej i tak by nie urosła). Gdyby ktoś zechciał, bez problemu mógłby policzyć jej żebra, a na kręgosłupie zagrać jak na ksylofonie. Nie jest to ani ładne, ani estetyczne, lecz co gorsza kobieta uważa, że nadal ma paskudne fałdki tłuszczu. I za grosz nie dociera do niej, że jest o krok od anoreksji. W dodatku, jeśli ktokolwiek miałby jakieś wątpliwości, co do rasy Merli, jedno spojrzenie na nią i wszystko staje się jasne. Każdy bowiem uważa, że krasnoludy czy też im pokrewni, nigdy nie byli, są i nie będą tak chudzi. Musieliby przynajmniej odziedziczyć po rodzicach grube kości, które automatycznie niwelowałyby wrażenie chudości. A tu taka niespodzianka...
Kobieta musi zatem nosić ubrania specjalnie przerabiane, by nie wisiały na niej jak na wieszaku. A jej garderoba jest bardzo obszerna i nie można znaleźć w niej jakichkolwiek typowo kobiecych ciuchów. Zwykłe t-shirty w najrozmaitszych kolorach, koszule i tak bardzo uwielbiane przez nią swetry! Do tego dżinsy albo krótkie szorty i voila! Jeśli chodzi o buty, zwykła zakładać trampki, nieważne czy to lato czy zima.
9. Charakter: Roztrzepana, nierozgarnięta, wieczna artystka. Gdyby mogła, z pewnością robiłaby milion rzeczy naraz, chociaż wszystkie nieodzownie byłyby związane z pisarstwem. Bo do tego talent ma i nie można temu zaprzeczyć, a ilość sprzedanych książek jej autorstwa mówi sama za siebie. Rzadko kiedy może usiedzieć spokojnie w miejscu, przez co nieraz wpakowała się w poważne kłopoty. Ma tendencje do znajdowania się w złym miejscu o niewłaściwej porze, co skutkuje wspomnianymi już kłopotami oraz urazami wszelkiej maści. Trzeba wiedzieć, że Merla to okropna niezdara, potrafiąca potknąć się na prostej drodze, złamać rękę przy najbanalniejszej czynności czy stracić przytomność, w stresującej sytuacji (wszystkim wmawia, że to system obronny, lecz każdy i tak wie swoje). Ale! Nie narzeka na własne życie. Przyzwyczaiła się do tego, co zgotował jej los i stara się jakoś z tym żyć (chociaż o symbiozie może tylko pomarzyć), nie użalając się nad marnością swojej egzystencji. Zawsze przecież mogło być gorzej, a nikt nie powiedział, iż życie to bajka.
Merrill często zachowuje się, jakby jej rozwój zatrzymał się w wieku jedenastu lat. Nie oznacza to jednak, że jest głupia. Co prawda wiele brakuje jej do ponadprzeciętnej inteligencji niektórych ludzi, aczkolwiek to wcale nie ujmuje jej na bystrości. Posiada sporą wiedzę na temat Starożytnego Egiptu, klasycznego rocka, dzieł Szekspira, a ponadto można uznać ją za chodzącą książkę kucharską. Jest przy tym bardzo gadatliwa i, gdyby tylko się dało, zagadałaby swojego rozmówcę na śmierć, nie pozwalając dojść mu do głosu. Jednak przy jej charakterze wiecznego dziecka ludzie uważają tą cechę za... słodką. Samą Merlę również można uznać za wyjątkowo uroczą osóbkę, pełną niespożytej energii i inwencji twórczej. Ma tysiące pomysłów na minutę, ale niechętnie się nimi dzieli, uważając większość z nich za okropnie banalne i niegodne czyjejkolwiek uwagi. Nie ma co prawda niebywale niskiej samooceny, jednakowoż jej wiara w swoje umiejętności jest bardzo zachwiana. Słowa krytyki bierze do siebie, jak mało kto i często na siłę stara się zmienić to, co komuś nie przypadło do gustu, w wyniku czego jej prace mogą okazać się gorsze niż na początku, ponieważ działała pod wpływem silnych emocji.
Chociaż nieraz brak jej pewności siebie, lubi być w centrum uwagi, przez co niektórzy mogą uznać ją za dumną, pewną swoich racji kobietę, która nie cofnie się przed niczym w osiągnięciu wyznaczonego sobie celu. Nic bardziej mylnego. Merla, pomimo że jest roztrzepana jak mało kto i nie potrafi nic nie robić przez dłuższy czas, umie odnaleźć granicę, której nie wolno przekraczać. Dodatkowo zdarzają jej się napady ogromnego lenistwa i wtedy leżałaby tylko plackiem na materacu w swoim mieszkaniu i zajadała czipsy, popijane malibu.
Uważa, że każdy człowiek ma prawo do swobodnego wyrażana swoich myśli i opinii, dlatego w swoich powieściach co rusz podkreśla własne zdanie i poglądy, a potem z przyjemnością dyskutuje o tym ze swoimi czytelnikami.
Studiuje archeologię i w przyszłości planuje wyjechać w odległe kraje, by wspomóc tamtejsze poszukiwania skarbów starożytności. Wyjątkowym zainteresowaniem cieszą się u niej zielonoocy blondyni, ale nie wierzy, że cokolwiek mogłoby wyjść z jakiegoś jej związku z mężczyzną. Nie wierzy w miłość i nie ma najmniejszych szans, aby to się kiedyś zmieniło.
Chorobliwie nie lubi owsianki, kaszy i klaunów i biada temu, kto chociażby wypowie przy niej któreś z tych słów.
10. Historia: Historia Merrill (swoją drogą, gdyby nie czysty przypadek związany z jakimiś formalnościami nie wiedziałaby, że tak brzmi jej pełne imię) jest niebanalna, a i niezbyt długa pomimo, że kobieta przeżyła już sporo lat.
Przyszła na świat w Thires, w kwietniowe popołudnie. Jest owocem miłości Ethelreda, krasnoluda znanego w mieście z rozpustnego życia, oraz Katherine - zwykłej, ludzkiej kobiety, która miała okazję gościć Ethelreda w barze w Ratoil. Na początku były jedynie ukradkowe spojrzenia i niezbyt śmiałe uśmiechy, później zaczęły się rozmowy, regularne spotkania... Ale tu o Merli miała być mowa! Jako mała dziewczynka wychowywała ją matka, ojciec natomiast przyjeżdżał do nich tak często, jak tylko mógł. Gdy Merrill podrosła, nic a nic nie wskazywało na to, że którekolwiek z rodziców nie jest człowiekiem w pełni tego słowa znaczeniu. Zdradzała ją wyłącznie nienaturalna bladość i ciemne, wrażliwe na słońce oczy. I gdy ukończyła szkołę, postanowiła odwiedzić Ethelreda w Thries, by ujrzeć wreszcie miejsce, w którym się narodziła. A kiedy nie zaznała ze strony krasnoludów wrogości, o jakiej uczono ją w szkole, wizyty Merli po drugiej stronie gór Orantal stały się częstsze.
Zaczęła spisywać historie krasnoludów, dzięki czemu powstała jej pierwsza książka - Legendy i podania krasnoludzkie, która do tej pory cieszy się ogromną popularnością, zwłaszcza wśród młodszych czytelników. Następnie na dłuższy czas odłożyła pióro, odcinając się od świata w swoim mieszkaniu w Sayther. Po niemal dwuletniej przerwie nieoczekiwanie powróciła z pierwszą, autorską powieścią Tańcząc ze śmiercią. Od tamtej pory, rozmiłowana w powieściach grozy i z nimi kojarzona, zaczęła pisać już regularnie i do tej chwili ma na swoim koncie cztery książki.
11. Zdolności: Merla to wyśmienita kucharka. A oprócz tego posiada ogromną wiedzę na temat Starożytnego Egiptu!
12. Inne: Nie lubi owsianki, kaszy i klaunów.
Merla Newell- Liczba postów : 2
Dołączył : 08/11/2009
Wiek : 43
Skąd : Sayther
Rasa : półczłowiek
Terada :: Sprawy organizacyjne :: Zapisy
Strona 1 z 1
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach