Terada
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Karczma pod Pijanym Elfem

2 posters

Go down

Karczma pod Pijanym Elfem Empty Karczma pod Pijanym Elfem

Pisanie by Mistrz Gry Wto Paź 20, 2009 3:13 pm

Na poziomie. Nie ma tu bijatyk, pijackich przyśpiewek, a nazwa Karczmy to czysta ironia. Elfy także śpiewają, ale wyłącznie piękne, elfie pieśni. W rogu sali stoi stare pianino, a tuż obok niego duży kominek, w którym, w chłodne wieczory, tańczą radosne płomienie.

Cennik:
- Piwo korzenne - 3 B 13 p
- Grzane piwo - 3 B
- Wino - 3 B 50 p
- Grzane wino - 4 B 5 p

- Herbata - 1 B
- Herbata z cytryną - 1 B 50 p
- Herbata z cynamonem - 2 B 40 p
- Herbata z różą - 2 B 60 p
- Herbata cynamonowa - 3 B
- Herbata z nutką alkoholu - 4 B

- Kawa - 1 B 50 p
- Kawa ze śmietanką - 2 B
- Kawa z rumem - 3 B
- Kawa z lodami (waniliowymi, truskawkowymi, czekoladowymi i śmietankowymi) - 3 B 70 p
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Administrator

Liczba postów : 134
Dołączył : 13/10/2009
Skąd : zewsząd

Powrót do góry Go down

Karczma pod Pijanym Elfem Empty Re: Karczma pod Pijanym Elfem

Pisanie by Montel Vontavious Wto Gru 29, 2009 9:21 pm

Był wtorkowy wieczór, wietrzny i mroźny. Temperatura była nieprawdopodobnie niska, jednak tu, wśród drzew było trochę spokojniej. Montel postanowił więc przejść się po okolicy by jak najszybciej znaleźć schronienie.
Po kilkunastu minutach błądzenia po lesie zauważył światło sączące się z okien chaty okrytej strzechą z drewnianym szyldem nad drzwiami.
Karczma pod Pijanym Effem
Zaintrygowany półsmok postanowił wejść do środka.

Drzwi karczmy otworzyły się powoli, wpuszczając przez te parę chwil powiew świeżego, chłodnego powietrza. Oczy większości elfów zwróciły się w stronę stojącego w drzwiach przybysza. Zrozumiał część z ich myśli.
- zamknij te drzwi idioto! - krzyczał w myślach jeden z grubszych osobników siedzących przy wejściu.
Nie chcąc już na samym początku dać się mieszkańcom we znaki, szybkim dokładnym ruchem zamknął drewniane wrota. Rozejrzał się, trwało to zaledwie parę sekund, jednak wzrok jego fioletowych oczu zarejestrował dużo więcej niż można by się było spodziewać. Widział zaskoczone miny większości gości, czuł strach najstarszych obecnych.
- to jest półsmok? One istnieją? Czego on od nas chce? - te pytania kłębiły się w głowach elfów.
Montel westchnął, podstawił sobie jedno z wolnych krzeseł i siadając przodem do leśnych stworzeń postanowił powiedzieć im coś o sobie.
- Nazywam się Montel Vontavious i jestem synem Fetry Ferenczy i Shawna Vontaviousa, z Wołoszczyzny. Przybyłem tutaj, by odnaleźć moją matkę. Zostawiła mnie zaraz po narodzeniu, uważając, że jestem winny śmierci ojca. Człowieka, który zmarł zaraz po moim poczęciu. Ostatni ślad, jaki po niej znalazłem kończy się w Quertys. Wiem, że to niedaleko. Czuję się jednak niegodnym mieszkania wśród ludzi, dlatego chciałbym zamieszkać w waszym lesie. Sądzę, że moglibyśmy zawrzeć pakt. Pozwolicie mi tu mieszkać, a ja będę chronił was przed wszelkimi złymi stworzeniami. Nie pogardziłbym również jakimś groszem...
Montel wolał być szczery. Nie chciał, by go stąd wygonili. Czuł, że gdzieś tu, w okolicznych lasach, może znaleźć odpowiedź na wiele pytań. Nie chciał stracić tej szansy.
W głębi duszy czuł, że elfy zgodzą się z nim współpracować. Mimo tego, jak złą sławą okryte były wszystkie smocze mieszańce.
Montel Vontavious
Montel Vontavious

Liczba postów : 48
Dołączył : 29/12/2009
Wiek : 128
Skąd : Zoltwest
Rasa : Pół-smok

http://yzoja.pl

Powrót do góry Go down

Karczma pod Pijanym Elfem Empty Re: Karczma pod Pijanym Elfem

Pisanie by Mistrz Gry Sro Gru 30, 2009 9:33 pm

Glorfindel uniósł głowę, gdy do karczmy weszła nieznana mu osoba. Półsmok, uroczo. Kącik ust zadrgał mu lekko, wykrzywiając się lekko ku górze w marnej podobiźnie uśmiechu. Podniósł się ze swojego miejsca i przysiadł bliżej gościa.
Wysłuchawszy jego słów, pokiwał głową. Spojrzał po zebranych w pomieszczeniu elfach, sprawdzając, czy któryś ma coś przeciwko propozycji Montela. Sam był jak najbardziej za tym pomysłem. Wraz z Sinthelem, panem Pelanoru, na ostatniej nardzie, tuż po tym, jak odwiedziła ich Moriel Yende, uzgodnili, iż koniecznie potrzebna im swego rodzaju ochrona przed gryfami, które coraz częściej zaczynały nawiedzać ich tereny i niszczyć zbiory.
- A zatem, Montelu Vontavious, ile chciałbyś wziąć za swą pracę? - zapytał bez ogródek Glorfindel, uważnie przypatrując się półsmokowi i z zaciekawieniem śledząc każdy jego ruch.
Słyszał o nich już niejedno, tak samo, jak o samych smokach, ale skoro on sam się zgłasza, a przy tym uchodzi za dość wychowanego, dlaczego zatem nie dać mu szansy, a przy okazji samemu mieć problem szukania jakiejś ochrony z głowy?
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Administrator

Liczba postów : 134
Dołączył : 13/10/2009
Skąd : zewsząd

Powrót do góry Go down

Karczma pod Pijanym Elfem Empty Re: Karczma pod Pijanym Elfem

Pisanie by Montel Vontavious Czw Gru 31, 2009 3:04 am

Rozglądając się po sali, zauważył, że nikt się nie zbuntował. W głowie słyszał szelest aprobaty dla swoich słów oraz wzmianki o jakiejś naradzie w sprawie zabezpieczenia terenu. Uśmiechnął się więc i odwrócił w stronę starszego Elfa.
- Jak szczerość to szczerość. Bardzo dobrze przyjacielu. Jeśli uważasz, że stosownym będzie rozmawiać o pieniądzach w towarzystwie dam, to owszem, mogę powiedzieć jaka kwota by mnie satysfakcjonowała. - mówiąc to, Montel wskazał głową na elfki siedzące przy paru stolikach. Znał elfickie obyczaje na tyle, by wiedzieć, że przy kobietach lepiej nie rozmawiać na tematy związane z dobrami materialnymi.
Gdy elf skinął głową, Montel zbliżył się do niego i wyszeptał mu na ucho sumę, którą dla siebie przewidział. 700 Bontarów. Miał nadzieję, że będą w stanie mu to zagwarantować. W głębi duszy sądził, że będą w stanie zrozumieć, że elfickie życie warte jest dużo, dużo więcej.
- Sądzę, że idealnie byłoby oddalić się stąd lub przesiąść w miejsce, gdzie nikt nas nie usłyszy, żebyśmy mogli w spokoju dokończyć naszą rozmowę oraz ustalić wszelkie szczegóły. Nie lubię być w centrum zainteresowania, stresuje mnie to. - Montel wyznał szczerze, wierząc, że starszy elf zrozumie i zgodzi się na jego propozycję.
Montel Vontavious
Montel Vontavious

Liczba postów : 48
Dołączył : 29/12/2009
Wiek : 128
Skąd : Zoltwest
Rasa : Pół-smok

http://yzoja.pl

Powrót do góry Go down

Karczma pod Pijanym Elfem Empty Re: Karczma pod Pijanym Elfem

Pisanie by Mistrz Gry Sob Sty 23, 2010 4:55 pm

Pobłażliwy uśmiech wypłynął na twarz Glorfindla. Zwyczaje, zwyczajami, jednak obecnie w karczmie, oprócz żony i córki barmana, przebywały kobiety z Rady, przed którymi nikt nie miał najmniejszych tajemnic. Z resztą - w Pelanorze każdy starał się omawiać najważniejsze sprawy (a jedną z nich było przyjęcie Montela do ich zamkniętej społeczności) z możliwe jak największą liczbą elfów, a ostateczności zwołując Naradę.
Elf skinął głową, przyzwalając tym samym Vontaviousowi na podanie satysfakcjonującej go sumy. Kiedy zaś usłyszał kwotę, uniósł brew, po czym zwrócił się do zebranych w karczmie towarzyszy.
- Czy uważacie, że siedemset bontarów będzie odpowiednią zapłatą za chronienie Pelanoru? - zapytał, rozglądając się po pomieszczeniu, w którym momentalnie zapanowała niemal idealna cisza.
Potem ukradkowe skinienia głowy, nerwowo rzucane spojrzenia na zebranych i ciche poszeptywanie, rozeszły się po izbie, by chwilę później do uszu Montela docierały tylko aprobujące jego decyzję słowa.
- Zatem zapraszam do Sali Narad - powiedział władczym tonem, wstając i czekając, aż Montel uczyni to samo.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Administrator

Liczba postów : 134
Dołączył : 13/10/2009
Skąd : zewsząd

Powrót do góry Go down

Karczma pod Pijanym Elfem Empty Re: Karczma pod Pijanym Elfem

Pisanie by Montel Vontavious Sob Sty 23, 2010 6:48 pm

Montel rozejrzał się po sali, czekając na reakcję elfów. W odpowiedzi usłyszał przychylny werdykt mieszkańców Zoltwest. Ulżyło mu. Z myśli niektórych elfów wyczytał, że są nim zaciekawieni i ich aprobata wynikała w dużej mierze z chęci poznania osobiście pół-smoka.
- Dobre i to - pomyślał, uśmiechając się do siebie. Najważniejsze było w tym momencie to, że prawdopodobnie będzie mógł osiedlić się tu na dłużej i rozpocząć poszukiwania śladów matki.
Mimo iż wewnątrz rozpierała go ogromna energia nie mógł pokazać swojego podniecenia. Złym byłoby pokazać im od razu jego skłonność do emocjonalnego przeżywania niektórych spraw. Tak uznał.
Gdy Glorfindel wstał i rozkazał przejść do Sali Narad, potrzebował chwili by otrząsnąć się z wewnętrznej euforii.
- Świetnie - odrzekł ostrożnie wstając od stołu i podążył za elfem w strone wyjścia z karczmy.
Wyszli w mrok, a Montel ufnie podążał krok w krok za elfickim przywódcą.
Montel Vontavious
Montel Vontavious

Liczba postów : 48
Dołączył : 29/12/2009
Wiek : 128
Skąd : Zoltwest
Rasa : Pół-smok

http://yzoja.pl

Powrót do góry Go down

Karczma pod Pijanym Elfem Empty Re: Karczma pod Pijanym Elfem

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach